Wczorajszy wieczór z moim skarbem bardzo mi się podobał - siedzenie razem do późniejszych godzin dobrze na mnie działa. Pierwsza wspólna jazda zaliczona, haha ;) Dzisiaj nic mi się nie chciało i ze względu na to zostałam w domu. Skupiłam się na leniuchowaniu, książce i zadbaniu o siebie.
Brak komentarzy:
Prześlij komentarz